1. |
Testament
02:52
|
|||
nie pierwszy
a być może już ostatni raz
bez reszty oddaję się
zresztą czy chcę czy nie
o ile reszta gdzieś jest
oddaję się
z resztą też
przepisuję tobie ją
i siebie
ją i siebie
i ją, i siebie
przepisuję tobie ją
i siebie
ją i siebie
i ją, i siebie
i całą resztę mnie
po pierwsze koncept i abstrakcja
po drugie żal i cierpienie
po trzecie szaleństwo i destrukcja
po trzecie współczucie i zrozumienie
po trzecie cię
którego zostawiłeś gdzieś pomiędzy mną a mną
we mnie i nie mnie
i podpisuję się pod tym wszystkim
ja, podziel
ona
przepisuję tobie ją
i siebie
ją i siebie
i ją, i siebie
przepisuję tobie ją
i siebie
ją i siebie
i ją, i siebie
i całą resztę mnie
|
||||
2. |
To nie brzmi dumnie
03:31
|
|||
nie nadwyrężam końca języka kiedy brak mi słów
i choć mam słuch jak słoń to umiem kłamać jak z nut
brak inicjatywy? oczekuję na czyjś gest
choć po drugiej stronie nic nie czeka
idę, bo zielone światło jest
(bo zielone światło jest)
brawurą leczę braki w odwadze, a ekshibicjonizmem – wstyd
choć płonę z niego tak czy inaczej bo mam przekonanie
że co uda mi się ukryć czas i tak pokaże
(i nic na to poradzę)
robiąc z wideł igły
robię dziury w całym
jestem solą ziemi
ale na jej rany
pieprząc trzy po trzy
piąte przez dziesiąte
dzielę dolegliwości po to żeby mnożyć bóle
mierząc wysoko, wyżej niż czubek nosa nie umiem
wyjątkowo celnie strzelam sobie w stopy
i choć liczę na pomoc
kul nikt już nie chce nosić
lubię przebierać w środkach i one we mnie też
toteż z małej chmury umiem zrobić duży deszcz
i choć igram z ogniem
jestem człowiekiem małej wiary, że
środek uświęca cel
|
||||
3. |
Auto
01:24
|
|||
dni takie jak ten bywają bardzo długie a ja ciągle łapię się na tym, że nie myślę tego co czuję
nie mówię tego co myślę, poznaję dużo słów i jakoś ciągle nie umiem
nawet pod osłoną nocy
choć pewnych rzeczy nie widać to i tak ich nie przeskoczysz
autoekspresja pozostaje w sferze marzeń
słowu mogę dać wyraz dźwiękiem
ale i tak się nie wyrażę
i tak sobie wiedziemy to życie z brakami w komunikacji
możemy się z sobą zgadzać lub się nie zgadzać ale co z tego skoro i tak nikt nie ma racji
|
||||
4. |
Ekspresja
02:08
|
|||
noce takie jak ta bywają bardzo krótkie
a już chyba przestaję się łudzić że jeszcze cokolwiek mówię
że jeszcze cokolwiek słucham, ćwiczę słuch i jakoś wciąż jestem głucha
nawet w świetle dziennym
choć niby wszystko widać to i tak ty pozostaniesz ciemny
autoekspresja pozostaje w sferze wrażeń
sobą mogę się zilustrować ale
i tak się nie pokażę
i tak sobie wiodę to życie wierząc że można jedynie słyszeć ale nie słuchać
i choć niby szepczę do ucha
wrzeszczę piszczę krzyczę
w odpowiedzi echo
słyszę
|
||||
5. |
Podzielona
04:58
|
|||
znam wiele dróg
ale żadną nie chcę pójść
drogi wskazuję
rozdwajam się
roz(s)trajam
stop
zmieniam kierunek i cel
tylko nie wiem gdzie
już nic nie znaczę
przepoczwarzam się
piętnuję
czasem sobie myślę, że nie myślę już
i czasami czuję, że już nie chcę czuć
ale gdy próbuję z siebie pozbyć się
powstrzymuje mnie wobec siebie wstręt
przy próbach ucieczki ogarnia mnie lęk
który z biegiem czasu zmienia się w agresję i gniew
jedyne co zostało to zebrać się w sobie i uświadomić sobie że
choć pofragmentowany to wciąż jeden człowiek jest
jednoczę się
by móc się znów zgubić gdzieś
|
LALKA Katowice, Poland
LALKA to duet łączący popową przystępność z elektronicznym instrumentarium i bogatymi lirykami. Rezydujący na stałe w Katowicach projekt Magdaleny Krawczyk i Mateusza Szymańskiego koncentruje się na dostarczeniu odbiorcy intymnych cząstek własnych historii, przywracając wiarę w moc słowa w muzyce. ... more
Streaming and Download help
If you like LALKA, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp